Moja lista blogów

środa, marca 14, 2018

I jeszcze jeden sen...

                   Tym razem żaden kryminał ani s-f.


Szłam sobie do domu ulicą nagutka jak pan Bóg mnie stworzył Jezu ,jaka śśśśśśśliczna była ,taka naga,taka zgrabna,taka  apetyczna).
   No więc szłam sobie ,lewą ręka zasłaniając niesforne piersiątka a prawą kuciapeczkę. . Szlam do domu mojego ,lekko zapłoniona i zawstydzona bom naga przecież...
Zbliżam się do skrzyżowania przy moim bloku i co widzę - tuż przed  grempel stoi samochód Piotra z otwartymi drzwiami ,czerwony taki ten samochód, w środku nikogo więc sobie pomyślałam ( w tym śnie, oczywiście), że Piotr szuka mojego domu ,który tuż za rogiem jest ale ja jestem naga i najpierw się ubiorę w domu a dopiero później pójdę Piotra szukać....

 Podchodzę do mojego domu ,przechodnie mnie mijają omiatając obojętnie wzrokiem ( a ja przecież taka śśśśśśśliczna jestem) i co widzę przed moim blokiem? Ano  ekipę ratowniczą - karetkę, straż pożarną i drabinę ,gdzie jakiś w żółtym ubranku zmierza na trzecie piętro.  No i zgromadzenie gapiów.

Nie u mnie katastrofa - myślę sobie - ja mieszkam na drugim. Przechodzę pod drabiną i wyjmuje klucz...z kieszeni ..

Ludzie - musiałam się obudzić nie znalazłszy Piotra . Jak może nagi człowiek wyciągać klucz z kieszeni...???

  Według sennika - nagość - obawa,strach.

Ciekawa jestem czego się boję

9 komentarzy:

  1. Może to dopiero I część snu, a następne pokażą rozwiązanie?
    Zasyłam buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie się sni coś raczej nie często. Nie przewiduje dalszej części bo jednak pomimo, że taka sliczna byłam to mi jakoś nijako było taka nagutka po ulicy chodzić...

    OdpowiedzUsuń
  4. I znowu Piotr... To jakieś przeznaczenie?

    OdpowiedzUsuń
  5. No włąśnie - hi,hi ,sama nie wiem...Ale żebyś wiedziała jak ja w duchu rozpatrzałam tak wędrując na naguska - ja się znowu przed nim skompromituje!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Rena, nie czułaś się aby jak Mama Kangurzyca?

    OdpowiedzUsuń
  7. o nie...no właśnie hmm ...hi,hi

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten sen to była zachęta do nowych zakupów, by ową piękną nagość przykryć. A za te "kuciapeczkę", to kocham Cię więcej niż kapeczkę, bo pierwszy raz w życiu usłyszałam taką nazwę. Ukłony.

    OdpowiedzUsuń
  9. He - jak się ma taką mądrą siostrę z lekką skłonnościa do wymyśłania swoich własnych nazw to się człowiekowi coś udzieli

    OdpowiedzUsuń