Moja lista blogów

środa, marca 29, 2017

Adrenalinka

   mi niebezpiecznie wzrosła.
     Jak wiecie, byłam  w ubiegłym roku cała szczęśliwa , że udało mi się pozbyć składki na ubezpieczenie zdrowotne z mojej polskiej emerytury. Miało być pięknie, wspaniale, operacja w/g mnie odbyła się  bezboleśnie. Po czym Tychy wypłaciły mi jedną emeryturę bez tej składki.
  Cała zadowolona ,ze jednak osławiony ZUS zaczął elegancko ,bezproblemowo działać nie zwróciłam uwagi, że przez następne miesiące jakoś tej emerytury mniej przychodziło.
  Wczoraj otrzymałam list z Warszawskiego oddziału, który zajmuje się emeryturami ludzi zamieszkujących za granicą. Bo już nie mam adresu w Polsce i się tam przeniosłam. List mnie zawiadamiał, że mi podniósł emeryturę o 10 zł tudzież z rozliczenia wynikło, że tę nieszczęsną składkę na zdrowie mi potrącają.
    Telefony... Pani mi w oddziale powiedziała, że ja mam  do MSZ się zwrócić o pozwolenie zrezygnowania ze składki zdrowotnej. No przecież myślałam ,że padnę z wrażenia. Wyszłam z siebie i stanęłam obok...
    Został mi podany numer telefonu ,pod który mam dzwonić ...Wczoraj za pięć trzecia już nie osiągnęłam tam nikogo. Pod tym numerem'
   Zadzwoniłam dzisiaj.
  Okazało się ,że na szczęście to nie  MSZ a NFZ i to komórka zagraniczna. Żeby nie było - mam napisać list, przedstawić dokument stwierdzający od kiedy i gdzie place składkę zdrowotną tutaj i czekać do 30 dni na odpowiedz. Czy mnie rozpatrzą pozytywnie czy nie....
    Taz jednak mnie weźmie.
Bo w Tychach miałam ten dokument ze sobą i nikt ode mnie tego nie żad al. Znowu grzebanie w papierach .Chyba jednak pójdę do CZ i poproszę o nowy dokument z aktualną datą na wszelki wypadek....Bo a nóż się okaże , że data z października ubiegłego roku nie będzie ważna.....
 

13 komentarzy:

  1. Niewiele z tego rozumiem ale i tak współczuję. No, cóż - mamy dobrą zmianę...

    OdpowiedzUsuń
  2. Bet - yu nie trzeba wiele rozumieć. Moją polską emeryturę dostaję umniejszoną o kwotę podatku i składki ZUS. W Holandii plaćę również CZ czyli ubezpieczenie zdrowotne. Koszta podwójne . Więć postanowiłam nie płacić w Polsce bo się tam nie leczę a jakbym musiała to moje holenderskie wystarczy bo ono obejmuje całą Europę.
    No i mam pasztet - załatwiam to już parę dobrych miesięcy ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może właśnie o to im chodzi - leczyć się w Polsce nie będziesz, ale kasa im płynie.

      Usuń
  3. Chore.
    Chociaż jak mam być szczera - po moich perypetiach urzędowych już niewiele mnie zdziwi w tym kraju.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiesz - sprawy urzędowe zawsze mnie dobijały. Przecież jak jechałam do Polski załatwiać właśnie ten problem to przecież wydałam kupę kasy . Gdie po paru miesiącach okazuje się ,że na darmo. Ciekawe co teraz...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zacznę, Renatko, od dowcipaska na temat:
      Przychodzi uniżony petent do zapracowanej urzędniczki w ZUSie:
      - Dzień dobry szanownej Pani! Jak się Pani miewa?
      - Ciężko. Jakoś mi się nie układa - żali się urzędniczka klikając po raz kolejny "rozdaj" w pasjansie.
      Powoli ta organizacja zmierza w dobrą stronę:
      ZUS - Zakład Uzupełnień Sakralnych.
      I ma pomysły na własne uzdrowienie:

      Zakład Ubezpieczeń Społecznych zatrudni byłego właściciela agencji towarzyskiej. Wymagania: umiejętność ogarnięcia burdelu.
      I wreszcie oczekiwany finał:

      Zakład Ubezpieczeń Społecznych ostrzega: prowadzenie zdrowego trybu życia grozi wieloletnią wegetacją za groszową emeryturę!

      życzę powodzenia, ściskam i niezmiennie zapraszam

      Usuń
  5. To wszystko nic! Podobno w Holandii wydano zakaz produkcji serów z dziurami bo powietrze w nich zawarte zawiera coś niedobrego. Z serów już dojrzewających będzie się wysysać to powietrze strzykawkami i magazynować w butlach. O sposobach utylizacji tych odpadów na razie milczą.
    No i co ty na to?

    OdpowiedzUsuń
  6. Och - będą utylizować - słyszłam projekt - pakować w baloniki i przesyłać do Polski....:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Podpisano właśnie umowę z najjaśniejszym

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest kontrabanda! Najjaśniejszy nigdy w życiu nic nie podpisze - odeśle do Koleżanki:))

      Usuń
  8. Będziesz musiała jeszcze raz zebrać dokumenty, ale jest szansa, że nie będą Ci tego ubezpieczenia odliczać, a my ani nie jesteśmy leczeni jak należy w jego ramach, ani nie możemy z niego zrezygnować i wpłacać te pieniądze na własnego konto, by w razie potrzeby mieć na opłacenie prywatnej wizyty. Pozdrawiam i zdrowia życzę, żebyś nie musiała korzystać z służby zdrowia bez względu na to czy jest ona polska czy holenderska.

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja i mojej mamy emerytura wplywaja do mnie w Niemczech rowniez okrojone o ubezpieczenie i podatek. Mnie wkurza ten podatek, ktory nie wiem dlaczego mi kradna? W Polsce nie mam nic, otrzymuje z Polski jedynie ze trzy pisma rocznie, ico? Na znaczki te pare stowek??? Ale podobno podatku ne mozna sie pozbyc?
    Jezeli chodzi o ubezpieczenie, to ja akurat jestem zadowolona, bo tyle opieki lekarskiej, badan i opieki dla mamy, to w Polsce nie mialabym nigdy!
    Walcz, oze ci sie uda wygrac z urzedasami?

    OdpowiedzUsuń