Moja lista blogów

wtorek, października 04, 2016

Ujrzałem pierwszy siwy włos na Twojej skroni...

       
      Będzie o włosach. Moich. Które to z natury były ciemno-blond, w zależności od przyjmowania ilości słońca. W zimie ciemniejsze -latem jaśniejsze. czyli byłam hmm jasną szatynką. Do czasu aż zakochałam się w rudych włosach wszelkich odcieniach - od zwykłej wiewióry do głębokiego tycjanu.  Właścicielkom rudych włosów szczerze zazdrościłam. Znałam kilka egzemplarzy  ..ech.
 Już nie mówiąc o słabości do rudych mężczyzn.
 
    Całe lata farbowałam się na rudo - wszyscy dookoła zapomnieli jaki ja mam swój kolor łącznie z moim mężem, który mnie poznał jeszcze naturalną :)) Się mówiło o mnie  - ta ruda.
 
  Aż przyszedł wiek dojrzały i zaczęłam odkrywać coraz więcej siwych włosów to tu to tam...

Farbowanie zrobiło się coraz trudniejsze . Przy siwych włosach każdy farb wygląda no ...byle jak. Już nie mówiąc o tym że zmuszona byłam wzmóc częstotliwość farbowania odrostów. Zaraz po zafarbowaniu po kilku dniach te siwe wyłaziły - i moim zdaniem wyglądało to okropnie. Już nie mówiąc o pieniądzach na to wydawanych. Holandia psze państwa jest droga.
 
  Pewnego dnia zakupiłam środek odbarwiający i postanowiłam zrobić radykalne cięcie. Postanowiłam albowiem wrócić do mojego naturalnego koloru. A co - taką fantazję miałam.
 
    Eksperyment był porażający. Przysięgam ,że nie było człowieka, który w okresie przejściowym by się za mną nie obejrzał.
   Miałam biały pięciocentymetrowy odrost a reszta włosów proszę państwa była koloru pomarańczowego ale takiego job..po oczach. Śmiało mogłam jeździć na rowerze wieczorową porą bez świateł bo kolorek moich włosów był  wystarczająco odblaskowy :))
   
    Zawzięłam się i twardo  nic z tym nie robiłam ,włosy rosły, białego było coraz więcej i nawet na sam koniec ciekawie to wyglądało - końcówki lekko pomarańczowe a reszta pieprz z solą. Włosy regularnie obcinane rosną szybko więc  mój  "interesujący" image trwał pół roku.
     Od zarania nosiłam fryzurkę na pazia czy w porywach na Mireille Mathieu. I tak mi zostało .
  Teraz na głowie mam pieprz z solą  z przewagą soli...
     Koleżanki co jakiś czas namawiają mnie na zafarbowanie . Bo siwy postarza, bo to i tamto. Że asfalt mam na głowie itp.
  A ja się cieszę z tego co mam - w tych włosach moich ,czuję się fantastycznie wcale nie uważam,że mnie postarza bo w myśl zasady - nie pomoże puder ,róż kiedy buzia stara już  . Farbowanie  nie odbierze mi lat .
 
     Okazuję się że kolor włosów mam niezwykle modny - młode dziewczyny wydają kupę pieniędzy na to by sobie coś podobnego na głowie zrobić co ja teraz mam naturalne...
 
    Do powyższego tekstu natchnął mnie  pewien wpis u Iwonykmity.pl Oraz ostatnie zdjęcia jakie widziałam  pani Jandy.
    Holendrzy siwieją bardzo wcześnie. Taka uroda. Takie geny. I młode siwe panie tu nie są dziwne.

  Nie mam więc żadnych kompleksów ,nie czuję się ani starsza niż jestem ,czasem wręcz czuję  się niezmiernie młodo .


   
 
 

10 komentarzy:

  1. Klik dobry:)
    Brawo! Brawo! Brawo! Jeszcze raz brawo! Też mam naturalne włosy z przewagą soli. Takie są cudne!
    Nie wspomnę o tym, że w przypadku badań, farbowanie zakłamuje wyniki. Dobry lekarz czy laborant przed badaniami pyta, kiedy ostatnio były farbowane włosy? Bez sensu jest np. podejmować jakieś inwazyjne czy drogie leczenie na podstawie badań farbowanych.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo , nie wiedziałam o takich tam jakiś powiązaniach farbowanych z wynikami badań laboratoryjnych.
    No widzisz - jaki mamy komfort!

    OdpowiedzUsuń
  3. No bo ładne włosy to ładne włosy i już! Grube i gęste wyglądają wyglądają zawsze dobrze gdy są dobrze obcięte i czyste. Jak się ma pięć cienkich piór na głowie, w kolorze mysim, to nawet najpiekniejsza siwizna nie pomoże.... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. maradag to jest nas więcej, mam cienkie, rzadkie włosy ciemno-blond siwe i co z tego, jeszcze nie zgłupiałam ze szczętem żeby się włosami przejmować, muszę tylko co rano myć głowę, co jest nieco kłopotliwe gdy się wcześnie wychodzi z domu i tyle.

      Usuń
    2. No, znam ten ból, (z codziennym myciem). A przejmuję się od czasu do czasu, gdy robi mi się nalesnik na głowie - biorę wówczas nożyczki robię sobie fryzurkę a'la "wyskubany kurczak na wielkanoc"... :-))

      Usuń
  4. Nie masz koloru mysiego. A Ty siwiejesz???!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. informuje wszem i wobec,że mój lapek zwariował. Klarki wpis znalazłam w powiadomieniach. Robi się tu u mnie bardzzo interesująco. Tzn w komputerze...
    Klarka - pracowałaś tam i ówdzie to może wiesz jak się zabrać do tego by NIE płacić ubezpieczenia zdrowotnego naszemu kochaanemu ZUSOWi ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to tylko umowa o dzieło albo zarejestrować się w Urzędzie Pracy

      Usuń
  6. Kiedyś rozjaśniałam włosy, teraz nie muszę. zrobiły się równo siwe. Tylko niestety strasznie wypadają. Dziś kupiłam w aptece coś na ich wzmocnienie. Mam nadzieję, że pomoże.

    OdpowiedzUsuń
  7. Z doświadczenia wiem, że takie środki pomagają. Trzeba cierpliwości. Miło ,że wpadłaś..

    OdpowiedzUsuń