Moja lista blogów

czwartek, listopada 17, 2016

A w Polsce moimi oczami.....O

            Byłam  w  Polsce  z wizytą  roboczą.  ZUS proszę  państwa  jeśli chodzi o system załatwiania spraw jest miły - tzn.nie robił trudności  ,tylko  kazał  powypełniać  mnóstwo  formularzy..  Pomimo  skasowanych  niemoźliwie  dużych pieniędzy  za komputeryzację  było  niemożliwe  załatwienie problemu za pomocą  komputera i musiałam osobiście. Jestem tylko  ciekawa  co z tego wyniknie. ...
  Byłam u rodziców  . To już  po Wszystkich Świętych.  Cmentarz wydał mi się  smutny  i jarmarczny. Same w większości sztuczne  kwiaty,smutne wypalone , kolorowe i brzydkie znicze.  Te prawdziwe  podwiędniete i smutne.  Nie - cmentarz to nie jest miejsce dla mnie ...

 Spotkanie - krótkie, bo krótkie  ze znajomymi z dawnych lat  jak zwykle... skończyło się  długimi, nocnymi rozmowami Polaków. Po których  bałam się o całość  mojej wątroby i zwątpiłam o jakości mojego logicznego  myślenia.  Powiem krótko  - spotkałam się  niechcący z ludźmi, którzy  głosowali na PiS.

Spotkanie  z przyjacielem  z dawnych lat było nie  powiem  - romantyczne  i ekscytujące jednocześnie. I to była ta jasna strona  wizyty.
 
 Na razie to tyle.  Piszę  z tabletu. Jeszcze nie  wiem co się  dzieje z komputerem.   Bo na razie walczę  z kaszle  i nie wiem jeszcze z czym, co mi nie pozwala myśleć i funkcjonować. He, he i porozumiewać  się  z otoczeniem  bo straciłam głos i skrzypię jak stare drzwi.

11 komentarzy:

  1. Klik dobry:)
    Jak skrzypi, to trzeba naoliwić. o! :)

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Renia "oliwiła" przed skrzypieniem :)... odwrotna kolejność :)))

      Usuń
  2. Ja nie wiem co to jest, podejrzewam, że to od tych medykamentów ,które muszę wdychać...

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, tak, lekarstwa są najgorsze. Polecam "oliwienie" oraz nacieranie. A jak wdychać to tylko czosnek, który działa na choroby i złe moce:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śmiejcie się śmiejcie ale jednak co bym nie wdychała i czym nie oliwiła to cholerka skrzypię dalej.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja ciocia mawiała: "Skrzypiące koło dalej i dłużej jedzie" .

      Usuń
  5. To zdrowia Ci życzę!
    Jak wątroba wytrzymała, to i gardło odpuści. Rosołek sobie ugotuj!

    OdpowiedzUsuń
  6. Rena, po prostu nie gadaj tyle, tylko naoliwiaj nakryj się jakimś niezłym, ciepłym futerkiem i zdrowiej migiem!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak! Tak! Zdrowiej, bo już STERRETJES TWINKELEN, KERSTBALLEN RINKELEN i MERRY CHRISTMAS dookoła.

    OdpowiedzUsuń
  8. He he, alEllu,widzę ,że holenderski wkuwasz:)) to kiedy przyjeżdżasz?
    Już dzisiaj lepeij ,troch mniej skrzypię...

    OdpowiedzUsuń
  9. Rena, chrypka i kaszel przejdą nawet nie leczone, ale potrzeba czasu od 1 - 2 tygodni. I cierpliwości. Najważniejsze sprawy to te z ZUSem. Machina urzędnicza bywa tak wciągająca, że wyjść z niej nie sposób.
    Serdeczności zasyłam.

    OdpowiedzUsuń