Moja lista blogów

wtorek, marca 22, 2016

Z Berlina

           Nie lubię Berlina .Moja córka kocha i nie wyobraża sobie życia  w innym mieście ..
Ilekorć byłam w Berlinie  przeszkadzały mi odgłosy wielkiego miasta - wszelkie syreny różnej maści - od policyjnych,karetek ,straż pożarna i wszelkie inne.
     A to proszę państwa  berliński kot mojej córki. Ma dwa - ja ich nie rozróżniam .Dla mnie są takie same . To jest kot zmywający naczynia - a co - ma takie odjazdy...
który to nie jest - czy Kazimir czy Jenny wsio rawno  - zmywają naczynia tak samo...:))

      Siedzę na czwartym piętrze bez windy. Mam problem -z wchodzeniem . Zadyszka na każdym półpiętrze. Schodzenie jakoś mi bezboleśnie idzie.
    Nie to ,żebym córkę rozpieszczała ale koty na pewno :))

      One maja swoje rytuały. Raniutko dostają jeść. Przyszłam do kuchni .Ja nie jestem od dawania jedzenia ale to ja byłam w kuchni. Dawał mi do zrozumienia, że  właśnie mam mu nasypać chrupki..Ja była jakaś głucha. Delikatnie nadkąsił paluszka wlepiając we mnie zielone ślepia - ja bez reakcji, pociumkał ogonek od winogrona, poobgryzał pudełko po paluszkach a ja dalej jakaś niekumata byłam. Poszedł budzić córkę.
     Teraz jak wchodże gdzieś ,gdzie któryś z kotów akurat przebywa odwraca się ten zignorowany przeze mnie tyłem, ostentacyjnie.... Nie bezie przecież z jakimiś przygłupami nic nie rozumiejącymi  wymieniał jakieś uprzejmości....

7 komentarzy:

  1. Ale jesteś PEWNA, że są DWA?
    :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pewna - jak bozie kocham. Jak tylko uda mi sie je złapać razem na pewno zamieszczę na dowód:))Że nie mam omamów.

      Usuń
  2. No to masz przerąbane u kota. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiem - wkradam się w łaski - po cichutku daję im coś dobrego - no ,rozpieszczam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kot swoje wie. Przyjmie, bo co ma nie przyjąć? Głupi nie jest. Ale swoje myśli...

      Usuń
  4. Nie lubię kotów, ale ten "zmywający naczynia" jest przecudny. Przydałby mi się taki, ofiarowałabym go mojemu synowi, bo on nie lubi zmywać naczyń z powodu wiecznie poobgryzanych paznokci, więc taki zmywający kot byłby akuratni.

    OdpowiedzUsuń