Moja lista blogów

piątek, marca 11, 2016

Post lekko na luzie

         Dzisaj mamy lużny dzień  z siostrą. O pechu i jego zahamowaniu pewnie Dag napisała .Nie będę się powtarzać Najważniejsze na dzisiaj - mam swoje okulary!!! No tak - skonsultowałyśmy się. O tych oficjalnych sprawach to niech ona sobie pisze. Ja napiszę o tym co mnie bolało wczoraj najbardziej.
Bolało mnie moje ciało ,które cierpiało na brak roweru. I musiało przemieszczać się na nogach co było niezwykle bolesne....
W związku z tym na początek ,żeby  nie było ,że jest tak dobrze w Urzędzie Bardzo Ważnym - okienko w okienko nie wiedziało co robi. Byłam tym faktem tak zbulwersowana ,że przy okazji wymeldowywania się zapomniałam MOICH NAJLEPSZYCH okularów.
  U pana notariusza musiałam polegać na tym co pani czyta i na siostrze.Wiem,że siostrze mogę ufać  bezwzględnie...Kazała mi wykreślić prawie...
 Rozpaczałam sobie cały wieczór i pół nocy ... W końcu okulary nie
 były tanie a tak poza tym mogłam czytać książki w nich i inne rzeczy.
I dzisiaj  rano kopałam w kabelkach. Nagle znalazłam zaginiętą mysze. Bo nie wspomniałam ,że myślałam ,że jej nie zabrałam i że ona jest czerwona . Ta mysz. A ona była czarna jak wdowi welon,i zawinięta w inne kabelki od różnych tam ustrojstw ...Był mi potrzebny inny kabelek i nagle znalazła się mysz:))
  Potem całkiem na luzie poszłyśmy sobie do urzędu I co widzę ci ja na pierwszy rzut oka? Ano moje etui z moimi wspaniałymi okularami.Kocham Urząd Miasta w Tychach bez względu   na obieg inforamcji Z okienka do okienka...
      Dagmarze zniknęły wszystkie dane i ostatni post. Ja się nie dziwię,że ją szlag trafia.Mnie się to też zdarzyło więc znam ten bół

.Do ostatnich informacji - Dagmara odzyskała swoje dane!!! Podgląd mi nie działa więc nie wiem co będzie dalej...

4 komentarze:

  1. No to miałyście dzień pełen wrażeń. Ważne, że "oczka" się znalazły. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No proszę i tak "na luzie" wszystko w Urzędzie załatwione! Czyli, że Polsce nie jest tak źle! Luz bluz:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko dobre, co się dobrze kończy. Nawet, jak mysz ogonem okulary przykryje... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oby dalej tak bez utrudnień :))

    OdpowiedzUsuń