Moja lista blogów

niedziela, stycznia 31, 2016

Jak ja to postrzegam - czyli zmęczenie materiału


             Żyję w tej Holandii już szmat czasu. Pewnie też w niej się zestarzeje kompletnie. No ,może
   jak jedno marzenie zrealizuje to gdzieś tam- na antylach...A tam znowu lata wściekły komar ...no
ale ..raz,że dzieci już nie mam zamiaru rodzić,a dwa - generalnie mnie komary nie żrą bom widać niesmaczny człek jest, to może jednak??na antyle?

W Holandii można legalnie wszystko prawie. Można palić maryśkę i jeść ciasteczka z marihuaną. Prostytucja jest legalna. Aborcja jest legalna.Eutanazja jest legalna.Związki homoseksuoualne są legalne. Rasizm za to jest nielegalny. Z tych wszystkich praw moge korzystać ale NIE MUSZĘ.
   Od mojej decyzji zależy, z których praw korzystam a których nie akceptuje i korzystać nie chcę,
No - nie mogę  tylko jawnie wyrażac moich rasistowskich uczuć.
    Właściwie do czasu wstąpienia Holandii do Unii mieszkańcy byly biedni. Były elity,rządził kościól ( na cale szczęście w połowie protestanci ,u których praca i dorabianie się nie było grzechem),był kult pracy ...I  kościół dał popalić Holendrom dość dokladnie..Wcale się nie dziwię ,że jego sytuacja jest taka jaka jest..
   Po wstąpieniu i  przyjęciu reguł o wolnym handlu i granicach malutki kraj stał się potęgą finasową. Zbudował opiekę socjalną, i zacząl przyjmować Maroko a w miarę pozbywania się kolonii a to Suriname,a to  z byłych kolonii azjatyckich wszelkich skośnookich. Społeczenstwo na moich oczach zrobiło się multi kulti...
   Kiedyś w mojej wsi byłam jedną Polką - teraz jestem jedną z wielu ...Oprócz tych innych bardziej kolorowych. kiedys bardzo dobrze mówiło się o Polsce - teraz od kilku lat - mówi się byle jak o Polakach.
Kiedyś mnie osobiście denerwowało jak to - Holandia,Holendrzy odmieniani przez wszystkie przypadki - czy oni nie są zarozumiali?? Nie - oni są u siebie i są dumni ze swoich osiągnięć ( a mają z czego)Bardzo są przywiązani do swojej kultury, pielęgnują ją  - to poszanowanie staroci, ta promocia wszelkich muzeów - nie tylko Anke Frank i van Gogh . Kultywowanie swoich tradycji ,poczucie dumy narodowej ...
      Jest dla mnie denerwujące - największe w Europie Zoo,ogród czy jakieś inne dziwo  największe w Europie w takim malutkim kraju. .Najgorsze  -  to prawda!!
 Kultywowanie swoich tradycji to nie jest żadne przestępstwo przecież - to jest poczucie wspólnoty narodowej..
   Podziwiam Holendrów ....Właściwie za wszystko - za pragmatyzm,za poszanowanie swojej tradycji i za otwartość.Za umiejętnośc współpracy..ze sobą. Oczywiście - nie wszystko ,zawsze przebiega bezproblemowo - zawsze są problemy ale umiejętność ich rozwiązywania - to jest to ,czego możemy się uczyć.
   Idea wspólnej Europy bardzo mi się podoba. Od kiedy Polska jest w EU żyje mi się coraz lepiej. Nie mam poczucia wyobcowania, nie mam poczucia ,że jestem inna wiem (albo lepiej - wiedziałam),że kiedy zechce mogę przyjechać do Polski,że kiedy zechcę mogę  z niej wyjechać - bez konsekwencji.Nie muszę by wielką patriotka albo osoba poszkodowaną przez system- mogę i chcę gdzie tylko jestem czuć się Polką i tego - pomimo wszystko się nie wstydzić. Piszę -- pomimo wszystko , bo gdy otwarły się rynki pracy na zachodzie zaczęli sie pojawiac bardzo dziwni ludzie. Ja nie chcę mówić ,że wszyscy to kryminaliści - ale  prawie wszyscy byli zdziwieni,że od nich się wymaga pracy na holenderski sposób, że nie czeka się na nich z otwartymi rękami i kieszeniami i że tu czy się stoi czy się lezy 2 tys się NIE  należy, nie funkcjonuje  -nie matura lecz chęć szczera zrobi z  ciebie oficera  Drugie zdziwienie - nie chcą Polaków ,którzy tyle zasług wnieśli bo piją ,kradną i ..itp...i zabierają miejsca pracy . Mało tego - nie chcą Polaków,którzy uważają ,że na wszystkim lepiej się znają i zjedli wszystkie rozumy. Nie chcą Polaków, którzy uważają,że kraj ich zatrudniający to same przygłupy i dauny...Nie chcą Polaków,którzy myśla ,ze jak kraj bogaty to im się należy bo są Polakami..Zaznaczam - życzeniowych Polaków jest coraz mniej na szczęśćie -przyjeżdża coraz więcej młodych ludzi ,małżeństwa ,ktorzy normalnie chcą żyć i starają się ..
   Turcy i Marokanie najeżdżali na Polaków ,Holendrzy też(p. Wilders)Holendrzy nie mogli wyjśc ze zdziwienia ,że tak cięzko pracując niektórzy przepijają cały swój dorobek. To się nie mieści w głowie...Co nie znaczy, że  Holendrzy nie piją. Piją   ale jakoś inaczej.Alkoholicy są traktowani też inaczej..
Nastał  Tusk  i w prasie - jeżeli w ciągu tygodnia utopiło się 5 Polaków w stawie , po pijaku rzecz jasna to zaczęto mówić,że Polacy mają inny styl kąpieli....i inne doświadczenia w kąpieli :))
 Nagonka na Polaków tak jakby się troszkę skończyła bo w międzyczasie Markel wyskoczyła ze swoim  - damy rade i nastąpil najażd uciekinierów.na Europę a konkretnie Niemcy, Danię i Szwecje i inne kraje z dobrym socjalem. Kraje - które w,/g mnie usiłowały podpisane traktaty traktować serio..Podpisane zobowiązania i prawa człowieka. Nie myśłe o tzw. hinter grunt - ja myślę o stosunku do prawa i do zwyczajnie  szacunku do zobowiązan jakie się na siebie  podjęło bez względu na to czy to mi się to podoba czy nie...
   A w Polsce ? No cóz wybory, rząd dusz ,spadanie na łeb na szyje szacunku międzynardowego - wyczytałam  cyt.- czy wstawanie z kolan musi się wiązać ze spadaniem na łeb.?
   Na strachu prze Islamem zbito kapitał polityczny. Oburzenie w Polsce,że Europa się wtrąca a konkretnie Markel.
   W sumie to podziwiam kobietę. Jest konsekwentna. Ma wizję wspólnej Europy i trzyma się tego.
Wiekszość problemu uciekinierów wzięły na siebie Niemcy. Za to wschodnia Europa - stare kraje byłego RWPG wypięly tyłek   na problem. Ciekawe - bo najbardziej aktywne w Niemczech anty - Pegida akurat z byłego DDR pochodzi. I byłe DDR najbardziej krzyczy !!
    My - Polacy też.
Czy to jest hegemonia Markel? Niemców - nie wiem .Taka mądra nie jestem. Wiem jedno - zburzenie starego porządku,nie rozwijanie go (mam na myśli UNIE) nic dobrego nie przyniesie.A Polska - generalnie z obecna polityką zagraniczną a raczej jej braku, bardzo się przyczyni do zaburzeń a nawet rozpadu UNII ku mojej rozpaczy.
  W Europie nasilają się na fali emigrantów nacjonalistyczne ruchy - bardzo skierowane na prawo - za bardzo jak na mój gust. Neonazi i inne takie. Czy to pomoże w ogólnym rozwoju?.
  Problem uciekinierów i emigrantów ekonomicznych ,głodnych ludzi z całego swiata - bo to nie tylko Syryjczycy - do Europy pcha się pół czarnj Afryki ,Azjaci Hindusi i wszystko co jest głodne i szuka lepszego życia.  Moim zdaniem - trzeba szukac wspólnego rozwiązania - wszystkie kraje Europy i zrzeszone z UNIĄ i te jeszcze nie...No cóz - Polska generalnie wypina się na problem bo to nie jest jej problem ,wstaje z kolan (?!!) uszczęśliwia krajanów katolicyzmem rodem z średniowiecza Nasi politycy są szalenie zdziwieni ,że nikt ich nie podziwia a niektórzy wręcz patrzą na nas jak na  rarogi.
 Jesetm zmęczona ciągłymi dyskusjami o uciekinierach i emigrantach ,jestem zmęczona polskim piekiełkiem ,nie wiem już jak odnależc się w tym grożnym świecie.  Wydaje mi się ,że nastapi jednak jakaś totalna wojna bo niby dlaczego nie ,jak nie ma na świecie ani jednego punktu gdzie coś by się nie działo..Grożnego..
     Co najgorsze -  dla mnie -Polska mi nie daje poczucia bezpieczeństwa .Wręcz przeciwnie  - poczucie zagrożenia i totalnego chaosu...
Zapisze to wszystko  i umieszczę w szkicach. Idę sobie zrobić drinusia.. Może w końcu prześpię cała noc..przynajmniej 4 godziny durś...
  Przespalam, Usilnie starałam  zrobić sobie sama korektę. Ortograf mi nie dziiała. Za błędy wszelkie i literowki ,których nie wyłapałam bardzo przepraszam czytelników ewentualnych...
 

11 komentarzy:

  1. Reniu, poczytałam i... też się napiłam. Dobrej, kolejnej nocy:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bet - to był taki durny tekst pt,, jest mi żle duchowo..W sumie jest mi dobrze..chyba.nie wiem..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu, mnie też nie najlepiej. Trzymajmy się!

      Usuń
  3. Klik dobry:)
    Oczywiście, że Polska nie daje poczucia bezpieczeństwa. Gdybym to przewidziała 20 - 30 lat temu, na pewno z Polski wyjechałabym. Teraz jest za późno, chociaż... gdyby emerytura pozwalała na życie gdziekolwiek na świecie, nawet nie obejrzałabym się za siebie.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ha to może ze mna na Antyle??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A na które? Na te Dziewicze?

      Usuń
    2. Na ABC Holenderskie - Aruba,Bonaire i Quracao.No ich jest w sumie 5 wysp..

      Usuń
    3. Poszukaj u wujka Google:))

      Usuń
  5. Nie wiem, czy będzie to pocieszenie, ale nie udało mi się jeszcze poznać kogoś, kto by stwierdził, że "jemu chwatit", bo ma już wszystko. Nawet wśród największych miliarderów tego świata zdarzają się dołki i depresje psychiczne, łącznie z samobójstwami.
    Nawet, gdyby przyjąć, że kasa nie jest miernikiem sukcesu, to podobnie jest wśród najsławniejszych celebrytów tego świata. A więc cieszmy się tym co mamy, bo wspomnień nikt nam nie odbierze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Andrzeju - nie chodziło mi w tym tekście o dobra materialne.Raczej o obawy ogólne.Leżące w sferze zupelnie innej.
    Nie mam dużo,mnie to chwatit.Na marzenia nie ale od czego są marzenia.
    Nie wiem - na pewno mi zabrakło umiejętności do jasnego wyrażania się..
    Wspomnienia są śliczne - tam kiedyś byłam młoda, więc to wszystko co było kiedyś było kiedys i zawsze się znajdzie coś co jasno kwtedy świeciło.
    Teraz jeszcze coś mogę ale ...no właśnie ale ..niemoc zbliża się wielkimi krokami i brak poczucia bezpieczeństwa jeszcze większymi.
    Cieszę się z tego co mam i boję sie utracić tę resztkę komfortu psychicznego ,który zdobyłam ciężkimi doświadczeniami...

    OdpowiedzUsuń
  7. Podzielam Twoje obawy.

    OdpowiedzUsuń