Moja lista blogów

piątek, stycznia 08, 2016

Cisza cd.



Ponieważ historia z moją tv trwa dalej - dzisiaj się dowiedziałam, że do poniedziałku  -to sobie czytam.
Łaże po internecie, który mi jakimś cudem jeszcze działa i czytam sobie co nie co.
     Już kiedyś pisałam ,że weszłam na drogę wojennna z moją niegdyś najlepszejszą koleżanką - i bardzo nas tym boleje, bo tylko z nią mogłam sobie podyskutować na różne tematy  a i o tym co się w Polsce dzieje aktualnie. też
   Dzieje się tyle,że tego ogarnąć nie można a ja nie mam z kim...się pokłócić na temat.. No nic - podobno da się przeżyć
Ponieważ nie mam się z kim pokłócić na tematy aktualne, moja tv milczy jak zaklęta to sobie łażę po internecie. Czytam różne rzeczy ,które niegdyś do głowy  by mi nie przyszły. W  tzw. międzyczasie zdobywam skarby morskie....Taka gra.
  I poszłam sobie kiedyś (wczoraj dokładnie) na jakiś wpis p. Zawadzkiego na temat jak to jakiś biskup włocławski odpowiedział panu Schulzowi na tematy wiadomy.Krew się we mnie żdziebko zagotowała.Więc umieściłam swój komentarza na temat. Pan mi odpisał , że cyt. Biskup jako dobry pasterz dba o swoje owieczki i broni ich.
 Nie potrafię teraz tego bloga znależc ale jeszcze jak był odpisałam mu coś na temat owieczek ale to nie ważne,że mojego wpisu nie zamieśćił - ważne jest to jak zareagowali innni. I to jest prosze państwa cenne!!
   Pasterz pilnuje ,ostrzyże a potem pogrzebie - cyt. .
W każdym bądż razie byłam usatysfakcjonowana.
Ale..jak czytam pod każdym artykułem wpisy ludzi różnych ,ten cały hejt czy jak się to zwie teraz. To już nie jest to ,że młodzi ludzie nie mają wyobażni,nie wiedzą albo wiedzą bardzo mało  - to jest rozpacz. Nie ma rzeczy której by nie opluto.. To jest straszne,, nie do przyjęcia,,,
   A teraz sobie puszczam piosenkę  - wyginam swoje cialo i ciągle mam mało,mało...

Szczerze - to czuję się jakby mi odcięto pępowine. Polska  kojarzy mi się jakoś dziwnie. Tak jakby historia zakręciła koło . I  rozpleniły się w niej szerszenie..
 

5 komentarzy:

  1. Z tym hejtem... no ja nie wiem ci się porobiło. Z ludzi jad się wylewa wszędzie. Zupełnie jakby szukali, na kim by się tu wyżyć. Bo przecież nikt nie każe nam się ze wszystkim zgadzać, ale takiego chamstwa, obrażania czy wręcz gnojenia, jak w internecie, to w nigdzie nie spotkałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miało być "co się porobiło".

      Usuń
    2. Czasem mam wrażenie ,że z internetu przenosi się do realu.

      Usuń
  2. Tęgie głowy próbują wytłumaczyć zjawisko hejtu jak dotąd bez rezultatu.
    Jdo jest pewne - to nie jest odbicie świata w realu. Ludzie realni nie są tacy jak ci internetowi. Kiedyś naukowcy znajdą wytłumaczenie tego zjawiska.
    Reniu, źli i głupi ludzie zawsze byli obecni w społeczeństwie i w każdej grupie zawodowej, może teraz jakoś głośniej krzyczą?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również źle znoszę hejt. Jest kilka blogów, które poczytuję od czasu do czasu, ale powstrzymuję się od komentowania aby nie przywlec do siebie tego typu komentatorów. Najbardziej rozpleniło się to wokół publikowanych artykułów. Zawsze ktoś jest za, a ktoś wręcz przeciwnie, ale czasem wypowiedzi nie zwalczają argumentów tylko autorów i to w sposób wyzuty z wszelkich zasad. Gdy napotykam na takie słowne wojny, to uciekam z takich miejsc.
    Nie ma raczej szans na zmianę tego stanu rzeczy.

    OdpowiedzUsuń