Moja lista blogów

niedziela, marca 24, 2013

"Nasze matki,nasi ojcowie"

                  Widzialam  ten film.Czytalam  w Bildzie krytyke,obserwowalam dyskusje. Czytalam na onecie hmm,komentarze do reakcji  Polski na watek  roli  AK w tym filmie.
      Zacznijmy od tego ,ze to nie jest film dokumentalny a historia pieciu przyjaciol,w tym jednego Zyda,ich koleje losu w czasie wojny i mechanizm wojny,ktora niszczy czlowieczenstwo w czlowieku.Nie jest to film dokumentalny ani reportaz .Jest to film o ludziach,ktorzy chcac nie chcac zaplatani byli w wojenna rzeczywistosc.Pech chcial,ze byli Niemcami i jeden niemiecki Zyd. W sumie - nie mieli wyboru.Musieli zyc w tej rzeczywistosci,w ktorej przyszlo im zyc.
     My tez mamy film zrobiony wspolczesnie o Powstaniu Warszawskim. Sa  w tym filmie pokazane rozne postawy rowniez,rozne powody do kolaboracji, jak rowniez totalna obojetnosc jesli chodzi o Zydow.
      Jedni ratowali Zydow,inni ich wydawali...I trzeba sie pogodzic z tym,ze w czasie wojny,przed wojna jak i po wojnie swieci w stosunku do tej nacji nie bylismy.Wiec nie przyjmujmy postawy swietych.Owszem - ratowalismy Zydow ale rowniez bylo nam wsio rawno co sie z nimi stanie.Bylo  tak i tak.
       Teraz co do kontrowersyjnego watku niemieckiego Zyda,ktory trafil do partyzanckiej jednostki AK.
Partyzantka polska - trafia do nich Niemiec,prawdopodobnie Zyd.On moze byc szpiegiem,moze byc diabli wiedza co ,w razie jak go zlapie SS ,zanim go zabija zdazy wydac wszystko i wszystkich .Co mieli zrobic partyzanci z calym pociagiem zaladowanym transportem do Oswiecimia.Mogli go tylko zostawic na torach.Przeciez nie wystrzelali ich,tyle tylko ,ze jeden niemiecki Zyd pootwieral drzwi.Byla to dosc przejmujaca scena....
    Bylo dokladnie pokazane ,ze wlasciwie tylko jeden czlowiek lecz niestety politdruk koniecznie  chcial sie Wiktora pozbyc.Reszta zalogi byla jak najbardziej przyjazna.I Krzywdy mu jednak nikt nie zrobil.Dowodca udal,ze go zastrzelil,dal mu  bron, i kazal uciekac.Nie ma sie czego czepiac.W filmie zreszta nie bylo powiedziane co to za jednostka partyzancka byla - nie komunistyczna to pewne ale mogly to byc rozne niedobitki  roznych formacji....
       W ogole watek WIktora byl naprawde przejmujacy.On byl przekonany,ze jest Niemcem,byl wychowywany  jak Niemiec,jego ojciec ciagle mowil,ze on jest Niemcem.I to rozdarcie - w Niemczech nie ma dla niego miejsca,nikt na tym swiecie go nie chce....Narzeczona  usilowala mu pomoc.Te pomoc przyplacila zyciem. SS- man,ktory ja promowal jako piosenkarke - teoretycznie zalatwil falszywe papiery dla Wiktora ,po czym wlasnie wsadzil go do transportu na Oswiecim...Na sam koniec tenze SS-man wsadzil dziewczyne do wiezienia ,gdzie ja rozstrzelano...
    A jednak ten mlody Zyd sie uratowal,wrocil do Berlina gdzie nie bylo juz ani jego rodziny,ani dziewczyny ,przezyla kolezanka,ktora pracowala jako siostra w szpitalu, i jeden z braci ,ktorzy brali udzial jako zolnierze wermachtu ,byli na froncie wschodnim rzecz jasna.
     I punkt ciezkosci nie byl polozony akurat na polskim watku niemiecko - zydowskim a na tym ,ze ten wermacht jednak nie byl taki swiety.Ze palono  cale wioski,ze rozstrzeliwano nie tylko Zydow,male dzieci tez...Ze to nie tylko gestapo i SS ale rowniez porzadni zolnierze  Wermachtu.
   Wiem co widzialam.Ten film byl potrzebny Niemcom ,mlodemu pokoleniu uwazam.To nie bylo zaklamywanie historii jak pisza w prasie.Niemcy ,ci mlodzi mysle ,ze sami chca zrozumiec jak do tego doszlo,ze  w sumie dwa pokolenia zmagaja sie z przeszloscia.
     Jedno mnie uderza i to mam do zarzucenia Niemcom - pokazuja okropnosci wojny,wspominaja ,bombardowania,zniszczony Berlin zapominajac jakos po drodze,ze sami sobie ten los zgotowali...Jeden z tych mlodych ludzi,jeden z dwoch braci powiedzial - my tu w Rosji teraz tak robimy to sie na nas zemsci.To byl jeden,ktory chcial zachowac czlowieczenstwo - na koniec wojny zrobila sie z niego maszyna do zabijania.
   Poszedl sam pod kule rosyjskie.Tez wymowne Nie wiem - na onecie toczy sie wielka dyskusja na temat tego filmu,ciekawa jestem ilu z komentatorow widzialo ten film? I dlaczego  - jesli amerykanie robia jakis durny film z tematem drugiej wojny jest ok a Niemcom odmawia sie prawa do spojrzenia na wlasna historie ze swojego punktu widzenia...
       Niemcy zrobili film o Niemcach w czasie wojny.Nie upiekszali i nie zwalali winy na nikogo .W filmie wyraznie bylo powiedziane - my to robilismy i mamy takie konsekwencje...To jest moje zdanie.
   
     
   
   

3 komentarze:

  1. Trudna to historia. Nam jeszcze trudniej oceniać bo znamy wojenne czasy tylko z literatury i filmów. Tej rzeczywistości nie da się porównać do życia w pokoju więc i ludzkie wartości inaczej się wtedy mierzyło.
    Ale dobrze znać różne punkty widzenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Trudna historia.Fakt.Jestem pewna,ze nikt z tych mlodych ludzi nie ma pojecia jakby faktycznie postapil gdyby....
    Mnie reakcja polskich dyplomatow na ten watek partyzantow i niemieckiego Zyda troszke rozsmieszyl...Nie umiemy spojrzec na siebie z boku jako Polacy.Tym bardziej ,ze temu filmowemu Zydowi pomogla Polka,to ona go do partyzantki zawlokla,i jednak wedrujac przez Polske ,dotarl az do Berlina wraz z koncem wojny.Tzn,co ?Nie rozumiem czego sie tak ta polska dyplomacja zoladkuje.Gdzie indziej mowi sie o roznych rzeczach,pokzauje sie i kolaborantow ,szpiegow,sprzedawczykow i jakos zyja...Nikt sie nie czepia o glupoty...

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdrowych i radosnych Świąt Wielkanocnych!

    OdpowiedzUsuń