Moja lista blogów

poniedziałek, listopada 16, 2015

Paryż

      Wydarzenia w Paryżu wstrząsneły mna tak samo jak większością ludzi.
Czytam, słucham ,oglądam
Jak się to wszystko ma do tego co pisałam na temat multi - kulti poprzednio?
   Żadnym pocieszeniem jest to ,że ostatnie wydarzenia były do przewidzenia. Żadnym pocieszeniem też nie jest ,że należy się spodziewać  dalszych ataków, i żadnym zapowiedż podjęcia kroków..
Podjęcie kroków równa się z odwetem a odwet równa się z wojną.
Wojna zresztą toczy sie od dawna. I też żadnym pocieszeniem nie jest ,że to nie nasza wojna. Syria stała sie  zresztą znowu poligonem wojskowym jak niegdyś Wietnam. Korea,Afganistan...
  To są zmagania dwóch gigantów  - szarego niedżwiedzia z białym.
Reute  - i tu mu przyznaje racje - powiedział ,że atak w Paryżu to był atak na nasz  - Europejczyków  sposób życia. I tak niby bez zwiażku powiedział,że my od dawna jesteśmy w Syrii (my w znaczeniu - my Europejczycy)
Vulpian odznaczający się szeroką wiedzą tudzież umysłem analitycznym na pewno  te wszystkie moje mało uporządkowane myśli by uszeregował, wzbogacił o wiedzę  i wyciągnąl być może wnioski mało mnie budujące ..
 Jestem bardzo przywiązana do idei wspólnej Europy, ..I diabli mnie biorą ,że to wszystko powoli bierze w łeb bo własne interesy biorą górę. Cała Europa skręca w prawo  - fakt, kraje przestały ze sobą współpracować a zaczęły konkurować bynajmniej nie w dobrym a wręcz w negatywnym tego  słowa znaczeniu.
Emigranci przypływali do Europy od lat, od lat okupując wręcz kraje "osiągalne" . Reszta Europy się temu spokojnie przyglądała nie robiąc nic. Pomagała Grecji nie splajtować dokumentnie ale w kwestii emigrantów nie zrobiła nic. Tak jak i w innyche krajach ,które  sygnalizowały problem..
 Jeszcze dwa lata temu Merkel grzmiała - azylanci w Niemczech w żadnym wypadku. Co się stało ,że nagle zmieniła front i przeszła z jednej skrajności w druga pt. damy radę. ???Nie wiem co  -,wydaje mi się ,że po prostu tymi słowami ujawniła podziemny strumień płynący od lat...A uciekinierzy no cóż - przestali się bać granic,celników, bo proszę państwa ,które państwo na jakiej granicy odważy sie strzelać do  tłumu po drugiej stronie granicy???Byłby to atak zbrojny nie na emigrantów ale na drugie państwo - nieprawdaż?? a może się mylę. Może mnie ktoś oświeci w tym względzie.
    Fakt ,że wszystkie ataki terrorystyczne wywodzą się z kręgu kulturowego zwanego islamem.
Faktem też jest ,że wszędzie tam , - w Afryce czy Syrii,Iraku ,Iranie Libanie czy gdziekolwiek indziej na świecie były obecne dwie inne siły....Była Ameryka i była Rosja .I tak jest dalej - no i byliśmy  my-tzw. Europejczycy.
   Islam podobno to stan umysłu.  Być może. Nie wiem - w tym moim małym świecie  multi - kulti tego nie czuje chociaż nie wszystko aż tak mi się podoba. Powiedzmy sobie tak - akceptuje  wiele rzeczy  ale jednak z tyłu głowy gdzieś tam dwonek alarmowy jest - bo przecież ta moja miła koleżanka ma syna,ojca,męża  i jaką ona rolę spełniła w swojej rodzinie,że jej syn nagle wylądował w IS??
  Czemu ojcowie rodzin  wysyłają swoje dzieci do szkół przzy meczetach ,oni studiują koran a nie studiują np prawa???
   Tu w Holandii każdy - jeśli tylko chce ma takie same możliwości - czemu z nich nie korzystają?Dzwonek alarmowy mam.. Nie przeszkadzają mi modły w meczecie,nie przeszkadzają mi chustki na głowach a nawet mogę się pogodzic z czarnymi strojami Arabek (szczerze powiedziawszy nie bardzo mi to wychodzi zupełnie z innych względów niż obawa przed terroryzmem)
  W mojej szkole teoretycznie nie dyskutuje się na tematy polityczne. Bo niby każdy z tych emigrantów,azylantów i jak się tam oni zwą ma swoje oczekiwania od tego państwa ,w ktorym jest ale też swoje żale ...
  Żale niejdnokrotnie  słuszne chociaż pewnie nie zawsze. To tak jak z naszymi górnikami - wszystko co nowe jest ok ale od naszych przywilejów wara....To ostatnie zdanie dotyczy nomen omen akurat Turków. Bo im najwięcej pozabierano z przywilei - no i jak się to ma do IS???
   Co do tych zasiłków ..Do których podobno lgną wszelcy uciekinierzy. Większośc gdy moga - pracuje. Ojcowie rodzin ,kobiety i mężczyżni . Ja naprawdę mówię to co widzę na moim podwórku.
Pracowałam w DHL gdzie pracowało 4 tysiące ludzi. Był przegląd wszelkich nacji i narodowości -od Afgańczykow,Maroko ,Turcję i Czarną Afrykę po wszystkie landy Europy te z Unii i z poza granic Unii.Nie mogę powiedzieć ,żeby poszczególne nacje wykazywały się albo szczególnym lenistwem albo wyróżniającą sie pracowitością. Wszystko zależy od samego człowieka... I jego stopnia zintegrowania się. Pracowałam też w greckiej restauracji gdzie oprócz 3 Greków pracowało jeszcze z 10 innych nacji. I muszę powiedzieć ,że dla mnie najbardziej użyteczni byli młodzi Marokanie. Pomogli gdy z czymś sobie nie dawałam rady i ( no fakt, - nie wiem jakby  to bylo z nimi gdyby na moim miejscu pracowała młoda dziewczyna)mówili do mnie mama i miałam się z nimi bardzo dobrze.I naprawdę - przynajmniej do tych co z nimi pracowałam nie mam żadnych zastrzeżeń.Nigdy nie spotkałam się z atakiem agresji ze strony przedstawiciela religii islamskiej.
    Holandia do tej pory nie miała większych problemów. Nie było masowych ataków terrorystycznych. To co było można zaliczyć do incydentów ale.... no właśnie -ten dzwonek alarmowy ...
  Ciekawe czemu właściwie dzisiaj mam problem z komputerem - ciągle jest coś nie tak. To tak na marginesie.
  Moim zdaniem nie można samego Islamu kojarzyc z terrorystami bo ci  - tak naprawe mało mają wspólnego z tą religią. I - że nasi nowi przedstawiciele narodu (myśle o Polakach) swoje małe ,interesy przekładaja nade wszystko  nie będąc nigdzie tam ,gdzie powinni (Malta)bo jeśli cos będzie bez nas tzn. że się  z nami nie liczą - na własne życzenie. I jeszcze jedno co zauważyłam w prywatnych rozmowach i na rożnych forach w Polsce. Nie róbmy się przedmużem katolicyżmu bo żadna religia jeszcze nikomu nie pomogła . Anii Allach jego wyznawcom a ni nasz Bóg nam..
 Nie wiem - to są takie myśli nieuczesane. I wiecie co - pomimo tego ,że zdaję sobie sprawę z zagrożenia ,że nie wiem czy jak wsiąde do pociągu ten akurat nie wyleci w powietrze,nie wiem, czy samolot,którym zechcę do Polski przykecieć nie spadnie gdzieś na terenie Niemiec nieoczekiwanie - jakós nie boję się tych strasznych Syryjczyków. Boję się aktualnych i byłych "przyjaciół".Bo wypuszczają demony. Otwieraja buteleczki i wypuszczają ginów

12 komentarzy:

  1. Klik dobry:) To pięknie się do Ciebie, Reniu, zwracali. Słowem mama okazuje się bowiem największy z możliwych szacunek i największą sympatię.

    Pozdrawiam Ciebie, mama.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wtedy sobie nawet z tego sprawy nie zdawałam.Ja dopiero teraz przechodzę szybki kurs pojmowania ..tych innych.
    Prezydent Francji właśnie ogłosił stan wojny z IS. Ciekawostka jak to potoczy się dalej....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiemy, co Obama z Putinem pod stołem uzgodnili...

      Usuń
  3. Obama jak i Putin dadzą sobie świetnie radę, oberwą jak zawsze zwykli ludzie nie mający pojęcia o polityce i mający do stracenia tylko to co najdroższe: rodziny, pracę, przyjaciół, dobytek.

    OdpowiedzUsuń
  4. No właśnie - to wiem i dlatego się boję. Mniej Islamu a bardziej wszystkich złotoustych.Ja sobie zdaję z tego sprawę ,że jest problem Problem o którym być może zbyt mało wiem,żeby głos zabierać .Piszę co czuje .I to co obserwuje...I z czym się osobiście spotkałam. Zaznaczam,że większośc moich Islamskich znajomości to kobiety...

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo słuszne są Twoje strachy. Też tak mam.
    Przed terroryzmem nie da się schować nigdzie i mam wątpliwości czy da się go zwalczyć.

    OdpowiedzUsuń
  6. No właściwie ostatnio mówi się wyłącznie o Islamie ,stawiając znak równości między religia a terroryzmem. Jak wiemy bywaja też inne jego przejawy(terroryzmu) jak w Norwegii np. Tu w Holandii co prawda masowych ataków póki co nie było ale za to płonęly meczety i synagogi. Tia ,taka ciekawostka...

    OdpowiedzUsuń
  7. To jeszcze ode mnie ciekawostka. Znam rodzinę muzułmanów tatarskich. Wobec narastającego w Polsce nacjonalizmu i ksenofobii zaczynają się bać i to bardzo. Przestali nawet jeździć do meczetu pod Lublinem.

    Każdy zapewne pamięta podłego Azję, a ciekawe czy uczy się także na lekcjach historii o Tatarze - muzułmaninie, który uratował życie Janowi Sobieskiemu albo o adiutancie Tadeusza Kościuszki czy tatarskim szwadronie ułańskim, który we wrześniu 1939 r. strzegł naszych granic?

    OdpowiedzUsuń
  8. No właśnie - poza tym Polska była niegdyś wielokulturowa zdaje się przed wojną.Demony wyleciały....

    OdpowiedzUsuń
  9. A jeszcze poza tym, terroryzm wcale nie jest wynalazkiem muzułmańskim. Jego korzenie i zasady działania są w Europie, więc nie wiem, skąd tyle głosów, że my Europejczycy jesteśmy święci.
    A włoskie Czerwone Brygady, a niemiecka RAF, a ETA w Hiszpanii, a IRA z Irlandii .... to co? Toż to organizacje terrorystyczne. O amerykańskich, izraelskich i japońskich nie wspomnę, bo nazw nie pamiętam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie - religia nie jest organizacją terrorystyczną. Ale kiedy terroryści działają z pobudek religijnych, robi się groźnie, bo nieobliczalnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. To dotyczy wszystkich religii.Nie tylko Islamu....Największym wrogiem jest głód i macht. 'Islam ma wiele twarzy - zależy kto i jak odczytuje i komu przekazuje "złote myśli". To samo przecież dotyczy Biblii.
    To jest bardzo skomplikowane - i żeby było śmieszniej - wszystkie najgorszerzeczy dzieją się na terenach roponośnych.
    Najgorze jest ,że młodzi ludzie ,którzy się w Europie urodzili ,chodzili tu do szkół radykalizują się... Chyba to jest pole do przemyśleń.Nie mam ochoty iść dizisiaj do szkoły jakoś....

    OdpowiedzUsuń