Moja lista blogów

piątek, kwietnia 24, 2015

Nierealne życie...

    Przez ostatnie  tygodnie żyłam w Matrixie. Pojechałam do Polski na tydzień. Zrobiło się z tego jak widać prawie miesiąc . Zostawiłam siostrę z remontem mojej łazienki i z jej problemami samą a i tak wszystkie sprawy jakie miałam załatwić nie są do końca załatwione....
Mam dość notariuszy,sądów, załatwiania rożnych papierów itp.Najbardziej mnie cieszy załatwianie ciągle nowych zaświadczeń o moim urodzeniu się.No kurcze o ile mi wiadomo tylko raz się urodziłam przecież....
Mnóstwo niepotrzebnie wydanych pieniędzy po nie wiadomo po co. Mnóstwo nerwów, adwokatów,którym trzeba mówić co mają zrobić itp.itp.
Poza tym - wątrobę zostawiłam w Polsce.....
Bo wieczorem trzeba było przecież odreagować.....
Przyjechałam do domu, zobaczyłam jak wygląda moja łazienka ,zrobiłam inaugurację no i zaczęły się inne problemy hi,hi....
Bo jak już mam piękne kafelki to trzeba przecież jakoś wykończyć tę łazienkę. No przecież na rowerze nie przywiozę jakiejś pięknej obudowy do prysznica. Wypasiony prysznic -a jakże dam sobie radę ,nowe lampy a i owszem ale pomimo wszystko - potrzebuje kogoś kto mi to wszystko prawidłowo zamontuje....a różni  - no  cóż....ten pracuje,ten nie ma pojęcia a tamten nie ma chęci.
 Zachciało mi się, to mam ...
Idę walczyć z pralką...
No ale żyje ,jestem i powoli chyba wrócę  do normalnego życia....
Spacery po brzegu tej samej rzeki były udane!! aż się boję...:))

7 komentarzy:

  1. Klik dobry:)
    Reniu, a w czym problem z tą obudową prysznica? Sklep nie przywozi do domu? W Polsce nie ma problemu z przywózką czegokolwiek. Jeszcze zainstalują. Jeśli się o tym wspomni, to przywiezie fachowiec, co zna się na instalacji.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie jadę do innego sklepu....Duży problem to nie jest ,wszystko się zgadza tylko kasa,kasa zawsze się nie zgadza...

    OdpowiedzUsuń
  3. A miało być wszystko na koszt Spółdzielni w tej łazience... Jak wygląda inauguracja użytkowania łazienki? Czyżby wspólna kąpiel w pianie???

    OdpowiedzUsuń
  4. Było na koszt spółdzielni. Tylko kabina szklana nie wchodziła w kontrakt - mogłam zamówić i podwójnie zapłacić ew.
    Ha, kąpiel kąpielą.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jak się ma fanaberie, to trzeba płacić! Mówi Ci to Bezwstydna Burżujka LD

      Usuń
    2. Rozumiem, że kąpiel kąpielą ale bąbelki były:))))

      Usuń
  5. Opowiadaj, co się dzieje? Kabina, czy wanna, czy inne atrakcje? Człowiek juz bazuje na atrakcjach innych, więc nie żałuj i pisz!

    OdpowiedzUsuń