Moja lista blogów

czwartek, maja 16, 2013

Dwa tematy

            Nie zaczyna sie podobno zdania od wiec - a wiec niniejszym donosze, wczoraj odbylo sie posiedzenie w moim centrum pt.Polska.
    Moge wlasciwie zaliczyc go do mniej wiecej udanych. Tak sie zlozylo, ze wlasciwie bylam zdana tylko i wylacznie na wlasne sily bo moje polskie kolezanki jakos 15-tego nie mialy czasu albo byly chore.Wlasciwie ta chora byla i pomagala jak mogla tyle,ze ona jeszcze po nederlandzku slabo wiec w tej kwestii niewiele mi mogla pomoc
   Zdobylam polska flage a jakze. Siostra namalowala mi mape Polski w stylu Miro. Bylo zabawnie...
Zaczelam od Chopina a bo co.Musialam uswiadomic ,ze Chopin to nie zaden zabojad :))
Nie zameczalam specjalnie muzyka .
alElla moze byc zadowolona - zaprezentowalam  zespol "Mazowsze: bo byly zainteresowane naszym folklorem i zachwycone zreszta tymi strojami jakie  zespol ma. Odtanczylysmy wspolnie poloneza  a bo co .Fatima miala wrecz ucieche - wlasciwie nie wiem czy marokanki tancza  - ta tanczyla.
Fajnie to nawiasem mowiac wygladalo  - ja  i holenderki rzecz jasna w spodniach ,turczynki wlasciwie w dlugich kieckach a marokanki w swoich niesmiertelnych chustach  ,a sudanka w calosci w bardzo tradycyjnym stroju...
Powiedzialam troszke anegdotek, pokazalam lasy,gory ,jeziora. Wytlumaczylam dlaczego Polska zwie sie Polska.Dzielny wujek google.
  Przelecialam Kiepure w polaczeniu z Juliana i princem Bernardem.
Wspomnialam o Annie German bo doczytalam sie, ze miala holenderskich przodkow.
 Zaprezentowalam Niemena i prosze sie nie oburzac Dode bo jest przedstawicielka pop-u a byly nastolatki tez. Opowiedzialam o gorach ,lasach,pustyni Bledowskiej, o pojezierzu  i Mazurach o Gdyni ,Gdansku i o Wolinie  i Helu.
 O Solinie i jeziorze solinskim  - no i jeszcze do tego puscilam piosenke o Solinie. No i znalazlam w google 5 - minutowy film animowany o historii Polski ,puscilam im to komentujac..Kurcze - po nederlandzku.
Nagadalam sie okrutnie.
Zostalam pochwalona.Prze kierownictwo - ze rzetelnie,ze one nie wiedzaly, ze holendrzy sie u nas osiedlali przed wiekami,o Annie German slyszaly pierwszy raz w zyciu -co nie jest dziwne - i byly zachwycone jej eurydykami".
.
Ze nie maly pojecia, ze Polska jest taka duza i taka rozna. Bo ten folk z Mazowsza oprocz poloneza to puscilam im z kazdego regionu jaki znalazlam .
Marokanka stwierdzila,ze gorale widac na calym swiecie tancza podobnie bo u nich w gorach tez tak skacza. I tyle. Na stol wjechal sernik i makowiec no i salatka jarzynowa tudziez barszczyk czerwony do popicia. i  polski chleb.
 Zareklamowalam polski sklep w Roermond ,bo malej turczynce sernik niezwykle smakowal. Makowca jakos sie baly jesc- sprobowaly ale jak jedna holenderka stwierdzila ,, ze w maku jest opium to jadly raczej ostroznie hi,hi - co mnie w duchu smieszylo okrutnie bo kazda z tych osob pewnie nieraz jakas trawke wypalila :))a troszke maku mialo  im zaszkodzic.
Opowiedzialam o wilkach ,bizonach i niedzwiedziach  a bo co...sa u nas przeciez.
 . Pierwszy raz w zyciu robilam cos takiego. Musze powiedziec, ze sprawilo mi to frajde.
  Przykro mi tylko ze inne znane mi polki nie wykazaly zainteresowania ale przeciez to normalne miedzy nami haha.
Tak to z Regina bylysmy tylko my gwiazdami wieczoru .Nie bylo konkurencji....
    Pierwsze koty za ploty w mojej dzialalnosci spolecznej.
   
A teraz juz mniej wesoly temat.
  Kiedys ,chyba 4 lata temu ,gdy zaczelam  czytac blogi  na pierwszy jaki trafilam i czytalam regularnie byl blog Marii Dory.
  Od niej trafilam na moje aktualne ulubione blogi.
   Nagle wpisy Marii byly coraz rzadsze.
Nitager powiadomil .Marii juz nie ma. Maria nie zyje.
  Jakos obeszla mnie ta smierc. Przeciez nie znalam osobiscie,nie zawsze sie z nia zgadzalam, nie znosilam troli wsrod jej komentatorow.A jednak zzylam sie jakos z nia, brakuje mi jej wpisow.
  Bylo tak ,ze czlowiek otwieral komputer i co tam znowu  Maria Dora napisala. I nie ma jej juz w blogowisku.'
          Nie ma jej jako Marii Dory i nie ma jako istniejacego czlowieka. ..




 



4 komentarze:

  1. Witaj Reniu!
    Chyba rozmumiem coś po nederlandzku, skoro znalazłem miejsce na komentarze!
    Reniu, nie wiem jak to napisać, by nie zabrzmiało zbyt patetycznie. To co opisałaś to mi na milę pachnie patriotyzmem. Tylko nie wiem, czy u Panaprezesa zasłużysz na miano "pawdziwego Polaka"?
    Nie martwię się tym bo wiem, że to Ci normalnie zwisa.
    Za to u mnie jesteś pierwsza w kolejce castingowej na "wzorzec patriotyzmu".
    Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziekuje Leszku .Chyba az na takie pochwaly sobie nie zasluzylam. Mysle ,ze wsrod tych ludzi troszke pewne myslowe stereotypy zburzylam.Znaja Krakow, Oswiecim i Warszawe no i o Gdansku slyszeli.Reszta - tabura rasa. To ,ze niektore dziewczyny chodza w kopfduch to nie znaczy ,ze sa glupie.Niektore znaja po 5 jezykow.Np Fatima.Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z Leszkiem, wspaniale przedstawiłaś tę naszą Polskę. Wyobraźni mi nie brakuje ale nie połączyłabym tego wszystkiego, by obcokrajowiec zrozumiał, potrafił skomentować i jeszcze się zachwycił. Coraz mocniej jestem Ciebie jako człowieka(a nie tylko blogowiczki)ciekawa. Ja od 2009 do 2014 na "Blogomanii" pisałam więc Marii Dory nie znałam ale wierzę, że jeżeli przez dłuższy czas się z kimś obcuje, to potem trudno pogodzić się, że tego kogoś już nie ma czy to w sieci(bo zamyka bloga) lub w życiu, bo u Świętego Piotra zameldować się przyszła pora.

    OdpowiedzUsuń