Moja lista blogów

niedziela, stycznia 20, 2013

Szafy mojej mamy

                     Szafa nr 1.
Lata 30 ubieglego wieku.Moja mama ma okolo 4 lat.
Poruszenie w osadzie gorniczej bo zniknelo male dziecko ze srodka mieszkania.Dziadek zostal sciagniety  z dolu.Babcia w histerii.Straz i policja  w akcji.Straz oproznia  zbiornik wodny bo a nuz....
Policja przepytuje czy ktos cos widzial.Nikt nic nie widzial,w zbiorniku  wodnym niczego nie znaleziono.Babcia w histerii ,dziadek pewnie tez.W koncu skolowany i zdolowany dziadek postanowil sobie zapalic z nerwow a tyton mial schowany w szafie.Otwiera szafe a tam w zakamarkach  na pracowicie potluczonych bombkach choinkowych spi sobie slodko mala Wiesia.
       
          Szafa nr 2.
Lata 50-te ubieglego wieku. Moj ojciec po jakiejs operacji zostal skierowany do sanatorium wojskowego.(Piekne czasy PRL - cos takiego juz w tamtych czasach bylo mozliwe:))).Mama zajechala na miejsce,przedstawila sie w recepcji ,ze jest zona takiego to a takiego oficera,skierowano ja do pokoju nr.. bo tam pan Ryszard jest.Mama weszla do pokoju a tam ani pana  Ryszarda ani nikogo.Wiec  postanowila zrobic nie lada niespodzianke i zaczekac na ojca w ...szafie.Weszla do szafy,zostawila sobie mala szparke co by obserwowac teren  i  ..zasnela.
Do pokoju wszedl oficer,puscil soczystego baka (taz po obiedzie pewnie bylo) zdjal wojskowy szynel i postanowil  - jak to oficer przyzwyczajony do karnosci - powiesic plaszcz w szafie.On do szafy a tam piekna,mloda ,spiaca kobieta.Zaskoczenie obopolne bo tym oficerem nie byl moj tatko.
- Ja Panu wszystko wytlumacze - duka mama,ja jestem taka a taka i czekam na Ryszarda.
-A to pieknie ,Ryszard zaraz przyjdzie mi dzielimy pokoj.Mam mysl - niech pani sie schowa jeszcze raz  w tej szafie - zrobimy Ryskowi zamierzona niespodzianke.Co umyslili ,to zrobili.Wchodzi tato podekscytowany i mama w tej szafie juz przytomna obserwuje przez szparke.-Sluchaj Zdzisiek - jakie kobiety zjechaly do sanatorium ,tam przy recepcji  same pieknosci,chodz bo nam sprzatna z przed nosa....
Mam widzi przez szpare jak kolega taty daje mu znaki ,zeby zamknal dziob i pokazuje na szafe .Tato jednak zafascynowany pieknosciami przy recepcji absolutnie gluchy jest na znaki ostrzegawcze.Mama nie zdzierzyla - wyszla z szafy  .I tak udaremnila mojemu tacie jakis mityczny podryw...Za to slawna stala sie w kregach wojskowych..:)) A tato - no coz - potem juz chyba zawsze sprawdzal najpierw szafe zanim podzilil sie jakimis "niewygodnymi"wiadomosciami z kolegami...

10 komentarzy:

  1. Tak - szafy sa meblami szczegolnej fascynacji. Nasza domowa szafa zawierała 3 ekscytujace mnie elementy za który regularnie zbierałem po rzici;
    1. Księga medyczna ze szczególnym uwzględnieniem zdjęć z kwiatuszkami i pyrtolkami,
    2. Skrzyneczka Dziadka a medalami i odznaczeniami /ok. 4/, których dotykanie groziło nagłą śmiercią,
    3.Mandolina Dziadka
    Jak nikogo nie było w domu to nie było lkepszego zajecia niż penetrowanie czeluści szafy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jakos nie mialam absolutnie co do szaf zadnych ciagotek.Natomiast biblioteka ojca z roznymi dzielami nie przeznaczonymi dla malych dziewczynek a i owszem...DO dzis wszelkie biblioteki mnie bawia bardziej niz zawartosc szaf..rowniez pozdrawiam..

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne wspomnienia! Cudności!
    Dorzucę do tego wspomnienie mojej szafy z dzieciństwa. Otóż w mojej szafie zamieszkał mój pies. Był to kundelek, który poszukiwał atawistycznie swojej budy. W mieszkaniu blokowym odnalazł swoje miejsce w szafie, ułożył się na ubrankach najmłodszego dziecka czyli moich.

    OdpowiedzUsuń
  4. Och, Reno, jak dobrze, że zlikwidowałaś kody w komentarzach! dzięki wielkie!

    OdpowiedzUsuń
  5. te kody to dzieki alElli.W ogole nie mialam pojecia,ze jakies kody mialam.A co do kundelka, tez jakis czas byl maly piesek,jakis ratlerek skundlony.Pod nasza nieobecnosc zkradl sie do szafy i zniszczyl kilogramy wloczki mamy.Czasy kundelka sie skonczyly,zostal oddany w dobre rece... no coz,widac szafy to pojemny temat:)) zaznaczam ,ze wloczka zostala zgryziona,splatana i dzieki bogu wyszedl po wielkich staraniach tylko malutki sweterek dla siostry mojej.I cale szczescie bo byla ona rozowa ta wloczka i ja mialaam tez byc uszczesliwiona ta rozowoscia..

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie w domu dziecinstwa, byla wielgachna szafa na ktorej "dachu" uwielbialam lezec ukryta przed wszystkimi. Tam tez czasami odkladalo sie dziwne rzeczy nie pasujace do wnetrza szafy.Widok pokoju z gory był wspanialy i zupelnie inny niz z podlogi. Serdecznosci!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie sadzilam,ze temat szaf sie tak rozwinie.Widac szafa to takie miejsce do wspomnien,do ukrycia sie lub wlasnie - podgladania swiata z gory.Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szafy a szczególnie ich szuflady zawierały tajemne rzeczy i których koniecZnie chciało sie wiedziec.
      Joaana przypomniała mi, że tez miałem ciągotki ukrywania sie na szafie wyłażąc na nia po starej maszynie do szycia m-ki Singer.
      Reniu - jaki temat zaskoczy to tego nie wie nikt.
      Mnie zaskoczono po publikacji notki pt. Wodzionka.
      Pozdrawiam

      Usuń
  8. A to ciekawe.... nie znalam tej opowiesci..... :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja matka z szafy wypłoszyła moją siostrę, która przyszła do koleżanki na wagary, nie wiedząc, że matka za nią krok w krok. Gdy rozległ się dzwonek do drzwi, to siostra do szafy się schowała. Parasolka została połamana,a wagarowiczka ukarana.

    OdpowiedzUsuń