tag:blogger.com,1999:blog-4877690461591692095.post2518353258797968844..comments2023-06-08T13:48:44.382+02:00Comments on w jesieni życia: Przypowieść o wędce i rybie...Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01887420378626077856noreply@blogger.comBlogger7125tag:blogger.com,1999:blog-4877690461591692095.post-50666060442270005482016-09-07T17:58:34.496+02:002016-09-07T17:58:34.496+02:00Niestety, znam z bliskiego słyszenia podobne histo...Niestety, znam z bliskiego słyszenia podobne historie: o Polce, która w Niemczech wydała się za Turka, urodziła - i zaraz potem Turka pogoniła, wierząc, że do końca życia jest już ustawiona na socjalu... żadnej pracy nawet nie próbowała...<br />I piękną blondynę, która w Paryżu uwiodła brzydkiego i nieśmiałego, ale w miarę zamożnego Francuza, wyszła za niego, motywowana tęsknotą ściągnęła go do PRL-u nakłoniwszy do spieniężenia całego francuskiego majątku. W Krakowie czuła jednak dyskomfort psychiczny z powodu braku dostępu do jego konta - gdy ów dostęp wreszcie wymogła, następnego dnia konta wyczyściła i wyniosła się do rodziny na wieś, gdzie proszącego o powrót szwagrowie psami poszczuli i w łaskawości swojej tylko auto zdemolowali...Tetryk56https://www.blogger.com/profile/09895554018813418605noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4877690461591692095.post-37225668124562405992016-09-07T14:53:27.547+02:002016-09-07T14:53:27.547+02:00Tak dziwni ludzie. Wierzcie mi ,że to nie są jakie...Tak dziwni ludzie. Wierzcie mi ,że to nie są jakieś wyjątkowe jednostki. To są młodzi ludzie z Polski. Takich tu jest całe mnóstwo. Rzekomo mają za soba przynajmniej średnią szkołe. Przeważnie szczątkowy angielski. Pracują w zakładach ,gdzie tylko kadra kierownicza to Holendrzy - reszta Polacy. <br />Jeśli chodzi o dzieci - sa jednostki ,które powiedzmy są tymi odpowiednikami niemieckiego jugendamt. Można zgłosić - teoretycznie. Praktycznie - proszę bardzo ale jutro mogę mieć inne problemy. Bo ci ludzie oprócz oficjalnej pracy albo zasiłku mają inne powiązania, o których nie chce wiedzieć..<br />Na razie matka tylko zaniedbuje . Szkoła sama załatwi jeśli tak dalej pójdzie. A mam nadzieje, że się ogarnie. Ta matka Mnóstwo ludzi tu przyjeżdzą właściwie nie wiadomo po co. Egzystują na granicy - sama nie wiem za co i jak żyją.<br /> To bardzo przperaszam ,to jest prawie norma w moich oczach. Oczywiście - są ci inni ,normalni ale ci akurat nie zwracają się do nikogo o pomoc. Korzystają z tego co im ten kraj daje, ciężko pracując. Uczą się języka ,znają angielski albo niemiecki ,są fachowcami w jakimsś tam kierunkach i funkcjonują jak wszędzie. I dla tych brawa . Tylko ich nie widać . Widać tych hmm ,delikatnie mówiąc mniej zaradnych..Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/01887420378626077856noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4877690461591692095.post-20302604708104104002016-09-07T10:00:49.922+02:002016-09-07T10:00:49.922+02:00Dziwni są ludzie.Dziwni są ludzie.Jo.https://www.blogger.com/profile/05359398341875236124noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4877690461591692095.post-19770457876043431602016-09-07T09:43:35.126+02:002016-09-07T09:43:35.126+02:00:) właśnie chyba o to chodzi, że niektórzy, osiada...:) właśnie chyba o to chodzi, że niektórzy, osiadając na obczyżnie, zakładają chyba, że ma być "lekko, łatwo i przyjemnie" :) ....maradaghttps://www.blogger.com/profile/04871446329357512134noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4877690461591692095.post-15268989752985729322016-09-07T06:35:15.580+02:002016-09-07T06:35:15.580+02:00Klik dobry:)
Zgadzam się z Andrzejem Rawiczem. Dzi...Klik dobry:)<br />Zgadzam się z Andrzejem Rawiczem. Dziecko trzeba ratować i już! I o!<br />Znam mamuśkę, co 20 lat temu do Niemiec wyjechała. Do dziś nie nauczyła się niemieckiego, a polski częściowo zapomniała. Jej syn /urodzony w Niemczech/ - zanim "Jugendamt" go namierzył - rozmawiał stworzonym przez siebie językiem niepolsko-nieniemieckim. W międzyczasie to dziecko - uśpione w torbie - zostło przywiezione do Polski i razem z torbą oddane babci. Babcia w Polsce nie posyłała wnuczka szkoły, więc sąsiedzi donieśli do władz. Dokładnie całej drogi chłopca nie znam i piszę skrótowo. Mmuśka opowiadała najwięcej o "podłości Jugendamt". Dzisiaj chłopak jest w Niemczech, dobrze wyedukowany i ma niemiecką narzeczoną, z którą zamieszkał. <br />Pozdrawiam serdecznie.alEllahttps://www.blogger.com/profile/13012602101085189379noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4877690461591692095.post-29546941323129923062016-09-07T03:44:53.079+02:002016-09-07T03:44:53.079+02:00Olewać tak dokładnie to chyba nie można, bo chodzi...Olewać tak dokładnie to chyba nie można, bo chodzi w gruncie rzeczy o dziecko, a nie o mamuśkę. Nie bardzo chce mi się wierzyć, że "holenderskie wiatraki" nie mają takich systemów jak np. niemieckie "Jugendamt". Trzeba więc chyba zawiadomić ...<br />Myślę też, że warto zwracać uwagę na pierwsze sygnały świadczące o braku aktywności ze strony mamuśki. Trzeba być chyba wyjątkowym nygusem, albo głąbem od urodzenia, aby nie nauczyć się języka obowiązującego w kraju, gdzie zamierza się osiąść na stałe. Trudna sprawa, ale czy ktoś mówił, że ma być "lekko, łatwo i przyjemnie"? ;) <br />Andrzej Rawicz (Anzai)https://www.blogger.com/profile/10727487869807724601noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4877690461591692095.post-68520058129764239772016-09-07T00:23:20.035+02:002016-09-07T00:23:20.035+02:00Ech, tak to jest:są ludzie i Ludziska. Tym co &quo...Ech, tak to jest:są ludzie i Ludziska. Tym co "olewają" odciąć pomoc _ taka moja rada.Ale Ty się nie zmieniaj, przecież nie można zniżać się do poziomu tych leniwych albo obojętnych. Może pion chuściany nie zna pojęcia "czynu społecznego"? Nie to co my, wychowane w PRL:-)<br /><br /><br />Bethttps://www.blogger.com/profile/18251823249151620626noreply@blogger.com